Pielęgnacja pieluszek

KILKA NAJWAŻNIEJSZYCH WSKAZÓWEK POTRZEBNYCH, ABY PIELUSZKI SŁUŻYŁY CI JAK NAJDŁUŻEJ

• możesz nastawić przed praniem płukanie, jeżeli chcesz, by dokładniej się pieluszki uprały (jednak nie jest to konieczność - dzisiejsze pralki automatyczne piorą bardzo dokładnie)
• nie zapomnij zabezpieczyć rzepów
• pierz w temp. 40 do 60 st. C (większość użytkowniczek mówi, ze jak zdarzy się upranie w 90 st. C, to nic się nie dzieje, ale lepiej nie ryzykować!!! PUL może utracić swoje właściwości nie przepuszczające wilgoci...rezultat: może przeciekać!). Większość użytkowniczek mówi, że pierze w temp. 40 st. C i pieluchy zachowują swoją jakość.
• pierz w ok. 1/2 ilości środka piorącego, który zwykle wrzucasz do prania (nie potrzeba więcej proszku)
• nie używaj zmiękczaczy, płynów do płukania (zapychają mikrootwory w polarku - gorzej wtedy odprowadza on wilgoć i przy pupie w pieluszce z kieszonką może zrobić się mokro; wkłady chłonne natomiast gorzej wchłaniają siusiu)
• możesz użyć kilka łyżek kwasku cytrynowego do prania, jeżeli masz twardą wodę i zauważysz, że np. tkanina bambusowa staje się mniej miękka
• możesz dodać dodatek antybakteryjny do prania (to tak, jakbyś pieluchy wygotowała i uprasowała)
• większość pieluch można suszyć w suszarce automatycznej na najniższej prędkości
• nie susz na kaloryferze ani w suszarce otulaczy, ani części pieluszek, które zawierają PUL (warstwę nieprzemakalną). Po pierwsze: nie ma takiej potrzeby, bo są już prawie suche, po drugie: PUL może się zniszczyć i zacząć przeciekać! Dobrym patentem jest suszenie w niewielkiej odległości od kaloryfera.
• przechowując użyte pieluchy w torbie lub wiaderku możesz dodać kilka kropli olejku z drzewa herbacianego
• jeżeli zauważysz, że polarek nie odprowadza dobrze wilgoci, dziecko ma mokro, a wcześniej było inaczej, być może zatłuściły mikrootworki przez np. używanie kremów do pupy. Wtedy możesz namoczyć pieluszkę w płynie do mycia naczyń na 24 godziny. Pieluszka powinna być jak nowa :-)

Życzymy miłego użytkowania!!! Szczególnie małym Smykom :-)